tesla projekt szkic maszyna

Tesla – dowód na istnienie niemożliwego

Skradamy się niepostrzeżenie do tego, co jeszcze niedawno wydawało się szczytem niemożliwości naiwnych marzycieli. Samochody z napędem elektrycznym przestały być wyłącznie prototypami i weszły do codziennego użytku. Tesla Motors urzeczywistnia to marzenie. Wprawdzie wyniki finansowe firmy pozostawiają wiele do życzenia, ale szef Tesla Motors – Elon Musk – zupełnie się tym nie przejmuje. Śni o wielkości i dokonuje niemożliwego.

Tekst: Dejan Todorov
Grafika: Urząd Patentowy USA

Choć przemysł samochodowy w dalszym ciągu stawia na tradycyjne paliwa, to nie da się ukryć, że coraz częściej, również wielkie koncerny, dostrzegają potrzebę zmiany w tej kwestii. Jeszcze na początku XXI wieku pomysł tworzenia alternatywy dla tradycyjnych napędów oceniano jako fanaberię nawiedzonych ekologów lub bogatych ekscentryków. Tymczasem bardzo szybko rosnąca liczba pojazdów na drogach oraz ograniczone zasoby wykorzystywanych dotąd paliw zaczęły zmieniać percepcję, również największych graczy na samochodowym rynku. Ocenia się, że przy rosnącej konsumpcji ropy naftowej wystarczy jej tylko na ok. 40 następnych lat. Co prawda postęp technologiczny w zakresie eksploracji i wydobycia surowca może ten czas wydłużyć, niemniej producenci wiedzą, że era paliw kopalnych dobiega końca. Stąd też koncerny motoryzacyjne rozpoczęły prace nad nowymi napędami i paliwem przyszłości, które mają być przyjazne dla środowiska, bardziej ekonomiczne i ciche. Jednak to nie giganci mają najwięcej do powiedzenia w wyścigu innowacyjności.

Elon Musk i jego drużyna

Nie kto inny robi zamieszanie na rynku motoryzacyjnym, jak Tesla Motors. Firma została założona w 2003 roku przez grupę inżynierów z Silicon Valley z myślą o produkcji seryjnego auta sportowego o napędzie elektrycznym. W lutym 2004 roku do zespołu założycielskiego dołączył Elon Musk, południowoafrykański przedsiębiorca i wizjoner, twórca takich projektów jak PayPal czy Space X.

Dolina Krzemowa rozbłysła kolejnym obiecującym projektem, który może zrewolucjonizować przyszłość motoryzacji i wydatnie wpłynąć zarówno na środowisko, jak i sposób życia człowieka. Innowacyjność została podkreślona nazwą firmy, która inspirację znalazła w nazwisku inżyniera i wynalazcy serbskiego pochodzenia – Nikoli Tesli. Postaci tyle kontrowersyjnej, co genialnej, autora niemalże 300 patentów, wynalazcy silnika elektrycznego, radia, prądnicy prądu przemiennego czy baterii słonecznej, a także twórcy pierwszych urządzeń zdalnie sterowanych drogą radiową. Któż lepiej pasowałby do drużyny, która dąży do postawienia świata motoryzacji na głowie?

Cierpliwość nagrodzona

Wszystko zaczęło się od modelu tesla roadster przygotowywanego w kooperacji z firmą Lotus Cars. Prace nad wprowadzeniem pojazdu na rynek trwały 5 lat, ale cierpliwość została nagrodzona. W 2008 roku rozpoczęto sprzedaż sportowego samochodu opartego konstrukcyjnie o Lotusa Elise, który przyspieszał do 100 km/h w czasie krótszym niż 4 sekundy! Użyte baterie litowo-jonowe, będąc w pełni naładowane, pozwalały zaś przejechać odległość ponad 350 kilometrów.

Na tym jednak Elon Musk i jego współpracownicy nie poprzestali. W 2012 roku obdarowali fanów motoryzacji oraz potencjalnych klientów modelem S, robiącym wrażenie elektrycznym autem osobowym klasy średniej-wyższej. Projektanci i konstruktorzy połączyli design charakterystyczny dla wysokiej klasy limuzyn z nowoczesną technologią, pozwalając zerwać się autu do setki w 4,6 sekundy. Efekt ten jest wynikiem nie tylko dynamicznego silnika, ale również lekkiego aluminiowego nadwozia auta o bardzo niskim współczynniku oporu powietrza (Cx = 0,24). Blisko pięciometrowy krążownik szos przetarł szlaki zeszłorocznej premierze, czyli modelowi X.

I tu odstępstw nie było. Elektryczny silnik, tylko typ auta inny. Firma z Doliny Krzemowej pokazała siedmioosobowy crossover oparty na modelu S. Tesla zaskoczyła również przy okazji tej premiery. Tylne drzwi pojazdu otwierają się do góry, co nadaje mu wręcz futurystyczny charakter. Nieco mniej fajerwerków ma najnowsze dziecko Tesla Motors – model 3. Nie tylko jest mniejszy od modelu S, lecz również wolniej rozpędza się do 100 km/h (niecałe 6 sekund) oraz dysponuje mniejszym zasięgiem na jednym ładowaniu (215 mil, czyli ok. 346 km).

Pod względem stylistycznym prezentuje się świeżo i nowocześnie, ale nie trąci ekstrawagancją. Wpisuje się tym samym w strategię firmy, pokazując, że innowacyjny napęd może być również nierozłącznym elementem pozornie zwyczajnych pojazdów. Miłą niespodzianką jest cena auta, ponieważ rozpoczyna się od 35 tysięcy dolarów, co z pewnością miało wpływ na to, że jeszcze przed premierą 115 tysięcy osób wpłaciło tysiąc dolarów zaliczki, co pozwoliło im zamówić najnowszy model Tesli. Nabywcy modelu 3 będą musieli na niego jednak jeszcze poczekać, ponieważ produkcja pojazdu
rozpocznie się w drugiej połowie 2017 roku.

Sukces rodzi się w bólach

Wydaje się, że firma zarządzana przez Elona Muska ma wszystko, aby podbić rynek samochodowy: innowacyjne rozwiązania, świetny design, dobry PR i wiele innych elementów, które składają się na wysoką ocenę końcową. Jednak nie wszystko idzie tak, jak można byłoby się spodziewać. Pierwszą kwestią jest cena samochodów napędzanych silnikiem elektrycznym. Najtańsza wersja modelu S kosztuje nieco ponad 70 tysięcy dolarów, a za taką kwotę można już kupić nowe porsche boxster. Dla wielu zwolenników innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań taka kwota samochodu jest po prostu nierealna. Sami przyznacie, że mało kogo stać na taki luksus.

Inną sprawą jest brak infrastruktury pozwalającej na bezproblemowe i szybkie ładowanie akumulatorów. Tymczasem w modelu S proces ten zabiera od 2 do 10 godzin, w zależności od wybranej opcji samochodu. Poważną bolączką jest także niewielka liczba stacji (lub ich brak), na których można doładować pojazd, co czyni podróż uciążliwą, a gdzieniegdzie nawet niemożliwą. Rzecz jasna, sieć punktów Supercharger jest systematycznie rozbudowywana. W styczniu 2016 roku osiągnęła na całym świecie liczbę 590 stacji z 3419 stanowiskami. Do końca 2016 roku Tesla Motors planuje również uruchomić 7 takich punktów w Polsce. Jak na samochód, którego maksymalny zasięg na pełnym akumulatorze wynosi 460 kilometrów, taka liczba punktów ładowania nie jest wynikiem powalającym, ale dobrze, że infrastruktura dla aut elektrycznych pojawia się również u nas.

Droga do pełni sukcesu jest długa i zawiła, co potwierdzają wyniki finansowe spółki. W trzecim kwartale 2015 roku firma była 230 milionów dolarów pod kreską, a w sierpniu tego samego roku zweryfikowała prognozę produkcyjną z przewidywanych 55 do przedziału od 50-55 tysięcy samochodów. Choć wszystkie te wyniki nie napawają optymizmem, to Elon Musk wydaje się być niezrażony obrotem spraw. Mało tego, uważa, że za kilka lat sprzedaż Tesli na stałe osiągnie 500 tysięcy sztuk rocznie!

Czy coś zatrzyma Teslę?

Działalność Elona Muska już teraz rewolucjonizuje rynek samochodowy, ale to, co zapowiedział w wywiadzie dla magazynu „Fortune”, kompletnie zmieni oblicze pojazdu, jakim jest samochód. Już teraz auta mają komputery pokładowe, tempomaty, czujniki parkowania i inne technologiczne udogodnienia, lecz Tesla Motors zamierza w ciągu 2 lat skonstruować samochód poruszający się bez udziału kierowcy, który będzie gotów podbić nasze drogi! Szkopuł leży jednak nie w technologicznej gotowości projektu, a w braku stosownych norm prawnych, które pozwalałyby wykorzystywać autonomiczne pojazdy w ruchu publicznym. Prawodawstwo może więc stać się głównym hamulcem rewolucji transportowej, jaką Tesla Motors już rozpoczęła. Jesienią 2015 roku do modelu S wprowadzono bowiem funkcję autopilota, dzięki któremu samochód może samodzielnie poruszać się po wyznaczonej trasie.

Konkurencja jednak nie śpi. Również koncern Google od dawna ma apetyt, by wejść na rynek motoryzacji z własnym projektem autonomicznego pojazdu, który ma być produkowany w kooperacji z Fordem. Szykuje się więc ciekawy wyścig w kontekście innowacyjności, który wyłoni niekwestionowanego lidera w swojej dziedzinie, nadającego ton przemianie, jaka czeka rynek motoryzacyjny w nadchodzących latach.

Rewolucja u progu

Gdyby spojrzeć na przedsięwzięcie spółki z Silicon Valley z innej perspektywy, można by powiedzieć, że tak właśnie konstruuje się nowe oblicze świata. Dzisiaj wydaje się nam to zgoła fantastyczne, nierealne, wręcz bajkowe, że wszyscy będziemy mogli tankować samochody w domach lub przydomowych stacjach elektrycznych. Niemożliwy wydaje się całkowity brak spalin i innych zanieczyszczeń, które są skutkiem ubocznym użytkowania samochodów. Pukamy się w czoło, gdy słyszymy zapewnienia, iż pojazd sam będzie w stanie nas zawieźć na wybrane miejsce.

Tymczasem to już się dzieje i niebawem może stać się udziałem nas wszystkich. Za nadchodzącymi zmianami czai się ogromna rewolucja, która nie tylko zmieni charakterystykę transportu, ale także innych dziedzin gospodarki, wywierając wpływ nawet na kierunki polityki obierane przez państwa i organizacje ponadnarodowe.

Dla ludzi nadchodząca zmiana oznaczać będzie wyższą jakość środowiska, na przykład ze względu na eliminację spalin oraz smogu z dużych skupisk ludzkich. Przemysł zyska nowe ekologiczne technologie, które wyrwą nas z konieczności nieograniczonego eksploatowania złóż naturalnych planety. Trudno oczekiwać, że nastąpi to w ciągu najbliższych 10 lat, ale nie jest wykluczone, że pokolenie obecnych trzydziestolatków zakosztuje w owocach nadchodzących zmian.

Nie śmiejcie się

Oczywiście, prognozy Elona Muska mówiące o sprzedaży Tesli na poziomie pół miliona pojazdów rocznie, mogą wydawać się szalone. Niemniej to właśnie takie projekty, które wydają się być niemożliwe do zrealizowania, pchają nasz świat naprzód. Trzymajmy więc kciuki za Teslę i inne poruszające wyobraźnię projekty, które mają szanse pozytywnie wpłynąć na oblicze ludzkości i jej rosnącej populacji.


Elon Musk – urodzony w 1971 roku w Pretorii (RPA), w wieku 17 lat wyemigrował do Kanady, m.in. po to, by uniknąć służby wojskowej. Uzyskał tytuł licencjata z ekonomii i fizyki na University of Pennsylvania. Twórca serwisu płatniczego Paypal, firmy SpaceX projektującej i konstruującej rakiety nośne dla pojazdów kosmicznych, a także dyrektor generalny Tesla Motors produkującej samochody o napędzie elektrycznym. Ponadto jest głównym inwestorem oraz członkiem zarządu firmy Solar City wytwarzającej ogniwa fotowoltaiczne. Jego majątek w 2013 roku szacowany był na 4,5 miliarda dolarów. W lutym 2016 roku nakładem wydawnictwa Znak ukazała się biografia Elona Muska autorstwa Ashlee Vance pt. Elon Musk. Biografia twórcy PayPal, Tesla, SpaceX.

Tesla – dowód na istnienie niemożliwego

Reklama B1

Zmieniaj świat wspólnie z nami

Dobre dziennikarstwo, wartościowe treści, rzetelne i sprawdzone informacje.
Tworzymy przestrzeń ludzi świadomych.

Wszystkie artykuły dostępne są bezpłatnie.
Abyśmy mogli rozwijać tą stronę, potrzebujemy Twojego wsparcia.