Hayao Miyazaki
Wirtuoz obrazów wprowadzanych w ruch, kolekcjoner kadrów rzeczywistości. Na zaszczytny tytuł najwybitniejszego twórcy japońskiego kina animowanego i na uznanie w oczach twórców oraz publiczności Hayao Miyazaki pracował przeszło 20 lat. Do dzisiaj pozostaje żywą legendą świata anime.
Tekst: Justyna Sołtys
Ilustracje: Małgorzata „MaGeXP”Geisler
Alternatywa dla rzeczywistości
Urodzony 5 stycznia 1941 roku w Bonkyo – rejonie Tokyo, w rodzinie o wysokim statusie społecznym, skazany był na dorastanie w cieniu wojny, która stała się inspiracją wielu motywów jego twórczości. Ojciec artysty, Katsuji Miyazaki, pracował jako kierownik fabryki, której właścicielem był z kolei wuj Hayao. Rodzinna firma zajmowała się produkcją części do samolotów używanych podczas drugiej wojny światowej. Doświadczenie okresu wojny i czasów powojennych spowodowało, że Miyazaki zaczął stawiać sobie pytania o wartości, jakie niesie ze sobą rodzina. Jak pisał w artykule „Fantastyczne światy Hayao Miyazakiego” Michał R. Wiśniewski, świat w jakim reżyser się urodził i wychował, zrodził zwątpienie we własne pochodzenie. Jego bliscy, nie ponosząc żadnych konsekwencji, czerpali korzyści z wojny, produkując maszyny przynoszące wiele ofiar.
Decyzja o związaniu życia z filmem animowanym stworzyła przyszłemu mistrzowi możliwość funkcjonowania w świecie obrazów odmiennych od tych, jakimi na co dzień karmiła go wojna. Obraz z kinowego ekranu był czarem przysłaniającym szarość dnia codziennego. Pełen ciepłych emocji, entuzjazmu, energii i odczuć, o których żyjący obok ludzie zdali się zupełnie zapominać. Niedługo po ukończeniu studiów z zakresu nauk politycznych i ekonomii, w roku 1963, Miyazaki rozpoczął pracę w Tōei Dōga, największym wówczas studiu animacji w całej Azji.
Czołowym artystą i projektantem firmy został dopiero po podjęciu pracy w Nippon Animation, kolejnym przedsiębiorstwie zajmującym się filmem animowanym. W 1985 roku artysta i jego stały współpracownik – Isao Takahata, założyli własną firmę – Studio Ghibli, znaną dziś powszechnie w środowisku filmowym.
Filmy Miyazakiego zawierając wiele wątków i motywów biograficznych, zderzając ze sobą różne kulturowo tradycje, stanowią opowieść o samej japońskiej tradycji. Charakteryzują jej mitologię, zarysowują tak istotną relację między naturą a cywilizacją. Przedstawiają także stosunek Japończyków do otaczającego ich świata przyrody, ze szczególnym uwzględnieniem filozofii życia samego reżysera. Uwarunkowania kulturowe leżące u podstaw baśniowych animacji powodują, że granice pomiędzy fantazją i rzeczywistością ulegają zacieraniu. Kreowane przez reżysera baśniowe światy zwracają uwagę na problematykę obrazu Japonii w oczach obywatela państw Zachodnich, jako nasyconej symbolami mitycznej krainy, która budzi fascynację i pożądanie.
Konfrontacja światów
Miyazaki bardzo mocno akcentuje swoje ogromne zgorszenie i obsesyjność w stosunku do nowoczesnego świata.
Daje temu wyraz nie tylko w filmach, lecz również w swoich licznych wypowiedziach.
W wywiadzie dla „Midnight Eye” artysta powiedział: „W naszym kraju zmysł równowagi wydaje się chwiać, rozpadać, w związku z czym nie ma już miejsca, w którym można wyprowadzić owce lub bydło albo biegać boso. Zamiast tego jesteśmy otaczani wirtualnym światem”. Uprzedzenia wobec cyfryzacji argumentuje negatywnym wpływem jaki ów technologiczny postęp wywiera na człowieka. Odsuwając go od natury, od tego, co powinno być mu najbliższe, tego, co pierwotne – rodzi pesymizm. Zachęcając do odejścia od zmysłowych doświadczeń i świata namacalnego, prawdziwą rzeczywistość rekompensuje doświadczaniem wirtualnym. Środowisko przyrodnicze, dzikie, niekiedy nieokiełznane, zderza się ze światem ludzkich wytworów, z postępem technologicznym. Raz człowiek i natura współegzystują na jednej przestrzeni, innym razem wcielają się w dwa zwalczające się byty.
W swoich filmach reżyser wspomina obraz świata uporządkowanego według stałego cyklu narodzin i umierania. Każdy element przyrody przedstawiony jest w ujęciu żywego i czynnego organizmu – reagującego, inteligentnego i odczuwającego. Wiąże się to także z samą mitologią japońską i wyznaniem shintō, w których pierwiastek życiowy przypisuje się drzewom, kamieniom czy rzekom, określając je jako siedliska boskiej mocy, boskiego życia. Każdy krok w stronę technicyzacji jest krokiem odsuwającym ludzkość od natury, krokiem napędzającym proces, który trawi ludzką duszę.
Bajkowy świat duchów, bóstw, leśnych stworzeń, opiekunów Miyazaki otwiera głównie dzieciom. Nie jest to jednak rzeczywistość, w którą dorośli nie potrafią uwierzyć, mimo że jej nie dostrzegają. Tym światom zawsze towarzyszy jakiś zamęt, nieszczęście, niebezpieczeństwo, wojna. Główny bohater, który znajduje się najczęściej w epicentrum konfliktu, to postać nawet jeśli młoda, to zawsze zaradna, odpowiedzialna. To bohater, który nie zyskuje oparcia ze strony najbliższych, ale zdobywa z niespotykaną łatwością zaufanie i uznanie społeczności, w której nagle się znalazł.
女性 (kobieta)
Obok ogromu szybujących chmur, nadprzyrodzonych stworzeń i zapierających dech w piersiach kolekcji pejzaży całego świata Miyazaki tworzy zaskakujące wizerunki kobiet. Jego odważne, ciekawskie i skłonne do podejmowania ryzyka młode bohaterki są odległe od tożsamościowego zamętu, który charakteryzuje wiele postaci gatunku shōjo (gatunek anime, w którym fabuła koncentruje się wokół postaci młodej dziewczyny i jej miłosnych związków). Nie są to tradycyjne wizerunki kobiet – delikatne, ckliwe, subtelne. U Miyazakiego są one, mimo swej niekiedy ujawniającej się wrażliwości, silne i waleczne.
Taką właśnie kobietę spotkamy w filmie „Mononoke Hime”. Mononoke – dziecko wilczej bogini, dziewczyna przygarnięta przez bogów lasu i przez nich wychowana. Choć wciąż ludzka ciałem, duchem związana jest z lasem i jego mieszkańcami. Nienawidząca ludzi ekoterrorystka, dziewczyna walcząca o tradycję, o umiłowanie przyrody. Wróg Ledy Eboshi, idącej z duchem postępu przemysłowego właścicielki wioski, która zajmuje się produkcją broni palnej. Te dwie kobiety reprezentując zupełnie odmienne światy, toczą nieustanną walkę o suwerenność.
Inny obraz kobiety przedstawia Miyazaki w filmie „Tonari no Totoro”, będącym niejako hołdem złożonym jego matce. Dwie małe bohaterki, Satsuki i Mei, pozostając pod opieką ojca, z niecierpliwością oczekują powrotu matki ze szpitala. Jej choroba wciąż przesuwa w czasie spotkanie z dziećmi. Matczyna postać mądrej kobiety, która pełni rolę przewodniczki młodych bohaterów po świecie osób dorosłych, jest jednym ze znaczących elementów twórczości mistrza japońskiej animacji.
Obrazem kobiecym, w tym kontekście nieco nietypowym, jest postać Sophie z filmu „Hauru no ugoku shiro”. Sophie jest młodą dziewczyną, która pod wpływem klątwy rzuconej przez zazdrosną i chciwą czarownicę zamienia się w starszą, z lekka przygarbioną, pomarszczoną kobietę. Postarza się nie tylko fizycznie, lecz przede wszystkim emocjonalnie, przyjmując rolę dojrzałej i obdarzonej życiową mądrością opiekunki. Niewyróżniająca się niczym, szara, skromna, do tego zakompleksiona dziewczyna, która pracuje w sklepie z kapeluszami, nagle wrzucona jest w poważny świat dorosłych. Musi zwalczyć własne słabości, lęki, odnaleźć własne miejsce i zdobyć serce czarodzieja Hauru – chłopca o potężnej mocy, a jednocześnie nieustannie potrzebującego opieki, schronienia przed okrucieństwem codzienności.
Król animacji
Kruchość i przemijanie, niedopowiedzenie i pustka jako moment oddechu. Miejsce dla odniesień i interpretacji. Wreszcie towarzysząca owym elementom perfekcyjność detali stanowią o treści japońskiej estetyki. Kultywowanie tradycji, umiłowanie przyrody ugruntowane przez mitologię, pokora, szacunek i zdyscyplinowanie. Wszystko to, co wymyka się uwadze tuziemcowi zachodnich kręgów kulturowych. Co kategoryzuje Japonię będącą obrazem utopijnego miejsca (które istnieje gdzieś na krańcach świata), a jednocześnie przypisuje jej orientalny i egzotyczny charakter. Klarowność tej wizji bezsprzecznie potęgują odległość oraz kulturowe bogactwo kraju, które za ogromem szklanych wieżowców, za efektami nowatorskich rozwiązań technologicznych skrywa drzwi do świata tradycji, dawnej wiedzy i praktyki religijnej.
Dziś Miyazaki postrzegany jest niemal jako żyjąca legenda. Wielu z artystów zajmujących się sztuką animacji mianuje go swoim bogiem i inspiratorem, a to nie tylko z powodu bogatej i ujmującej twórczości, lecz także ze względu na to, jak wiele serca Miyazaki wkłada w swoją pracę. Również za, jak nazywa to Margaret Talbot, „mistrzostwo w przekazywaniu emocji, jakich doświadczyć może dziecko” (J. Hays, „Hayao Miyazaki and his Anime” [w:] „Fact and Details”). Mówi się o nim niczym o królu animacji, przyrównując do Disney’a. Zestawienie to, o ile słuszne w kategoriach estetycznych czy artystycznych, zdecydowanie nie odnajduje argumentacji wówczas, gdy analizie porównawczej poddajemy treść fabuły, przebieg losów bohaterów oraz problematykę filmowych produkcji obu reżyserów.
Hayao Miyazaki