Droga do pracy dla większości z nas jest chwilą poświęconą własnym rozmyślaniom, momentem na drzemkę w autobusie. Czy zastanawialiście się kiedyś, jak spędzić ten czas inaczej, pożyteczniej?
Marek Siudym: "Moje życie jest jak powolne ciemnienie świateł w kinie. Wciąż mam nadzieję, że nadejdzie to „coś”, co sprawia, że człowiek ma ochotę czekać".
W 2014 roku w Warszawie ruszyła najambitniejsza misja w historii polskiej kultury wizualnej. Mała fundacja bez kapitału postanowiła zrobić to, czego nie udało się...